#header-inner {text-align: right ;}

poniedziałek, 4 czerwca 2012

inność

w sobotę stało się jak stało, trafiłam do szpitala, nic poważnego. obok mnie leży dziewczynka, rok młodsza. nie znałyśmy się KOMPLETNIE. ale w sumie baaardzo się polubiłyśmy :) od pierwszego zdania zaczęło nam się bardzo fajnie rozmawiać. na początku pomyślałam sobie : boże chce już do domu, nikogo tu nie znam, będę miała jakieś zastrzyki itd... mimo tego, że jest poniedziałek to mama zdążyła mi przywieść laptopa i internet. (buhahahaha :D) chciałam jeszcze muzykę czy coś, ale i tak i tak nie miałabym kiedy tego słuchać. ciągle gadamy, śmiejemy się, więc nawet nie byłoby czasu na to. jeszcze w piątek, nawet w sobotę rano, myślałam, że da się lubić TYLKO osoby, z którymi już się dużo przeżyło, jest się z nimi na co dzień. a jednak nie... mamy tyle tematów do rozmowy, że na prawdę jest fajnie :) CAŁE DNIE W PIŻAMIE, ŚNIADANIE OBIAD I KOLACJA DO ŁÓŻKA, TRUSKAWKI ŚWIEŻUTKIE,  FAJNA KOLEŻANKA ŻYĆ NIE UMIERAĆ ! hahaha boże jakie to wszystko dziwne jest :) najważniejsze, że mam osoby na które mogę liczyć zawsze i mimo tego że się za długo nie znamy to poprawiają mi humor :)

w sumie to jeśli ktoś jest inny nie oznacza, że gorszy. nawet jego możemy polubić. dlatego  warto poznawać różnych ludzi, bo to może nam dać bardzo dużo :)

1 komentarz:

  1. Cysiu . dobrze Ci tam . Ale wracaj . Bo nam . a na pewno mi jest źle bez cb :C !!!!!
    CYsia WRÓÓÓĆ :<

    OdpowiedzUsuń

miło mi, że piszesz ;)