no nie wiem.
"sprawiedliwie nie zawsze oznacza równo"
nie wiem nic.
;)
pół roku temu miałam inne myślenie.
tęsknie za nim.
od teraz zacznę.
powinnam dać szansę. wszystkim wokoło.
nie chodzi mi o żadnego chłopaka.
jak mam się dogadać?
to się wydaje takie sztuczne. takie na pokaz.
kiedyś tak nie było.
było inaczej.
ja CHCĘ się dogadać.
no ale jak?
to chyba wymaga dwóch stron.
tak czy nie?
nie mam tyle siły żeby robić za dwie strony.( z jedzeniem inaczej, nie?)
damy radę. lubię lubić. kocham kochać.
życie jest piękne, a ja miła, mądra, dzielna.
BĘDĘ ZNAJDOWAĆ DOBRE STRONY WE WSZYSTKIM CO SIĘ ZDARZA. I MOJA SZKLANKA ZAWSZE JEST DO POŁOWY PEŁNA.
:)
Jak to mówią nawer w ciemnym stronach widze jasne promienie słońca :)
OdpowiedzUsuńTeż zaczęłam patrzeć na wszystko z lepszej strony bo każdy medal.ma dwie strony a ja powoli zaczynam kończyć z realistycznym myśleniem.
KONIEC. czas na zmienę.
w dogadywaniu się ostatnio też czuję sztuczność i takie udawania ale no co trzeba to zmienić i czas zacząć od siebie :)
Natomiast ja jestem chyba pesymistką chociaż chciałabym zacząć postrzegać wszystko z tej lepszej strony :)
OdpowiedzUsuńZałożyłam niedawno bloga przede wszystkim z moimi zdjęciami, zapraszam serdecznie, a może blog się rozkręci :)
http://leeeal.blogspot.com/ <--- ZAPRASZAM :))
kurcze, nie mam zaproszenia dla bloga ;c próbowałam wejść jeszcze jakieś 3 miesiace temu, ale jest odmowa uprawnień... szkoda;/
Usuń