#header-inner {text-align: right ;}

niedziela, 30 września 2012




wczoraj widziałam dziadka, który jechał po górę na rowerze. on to dopiero ma pod górkę... ludzie są sami, nie mają siły, życie za nimi. czasem żyją bez TEJ osoby, ciężko, nie ?
nie narzekajmy, że mamy jakoś nie wiadomo jak ciężko, bo nie mamy. lekcje lekcjami, ale jesteśmy młodzi przecież; zero odpowiedzialności, jedyny ważny obowiązek to nauka. jak jest się dorosłym to ma się tyle na głowie, rachunki, dzieci, dom, praca, a tu zatankować, a tu to, tamto. a ja ? siedzę teraz sobie przy laptopie, zaraz jadę na obiad do babci, później muszę się trochę pouczyć. fajnie mamy.
i cieszę się, że mam takie osoby, tzn rodzinę, która mówi mi jak jest lepiej. nie rozkazuje, mówi. popełniają błędy, a ja mogę się na nich uczyć. bez nich nie wiedziałabym nic; a nawet jeśli, z czasem to o wiele mniej.
bez spinki i bez pośpiechu żyjemy. nawet tego posta piszę wolno.
a może to tylko Brodka tak działa ...

wtorek, 25 września 2012

witam witam dziewczęta. dzisiaj krótko.nie mam generalnie żadnych newsów, ide czytać blogi z ulubionych i mam outift :)
:






moja siostra, jak robiłyśmy z moja przyjaciółką te outfity, też strasznie chciała, więc prosze jej oooooosobity outfit :)
miłej reszty tygodnia :)


niedziela, 23 września 2012

więc tak.
chciałam podziękować wszystkim co złożyli mi życzenia.
dziękuję za posty na blogu  :
http://nadzwyczajna.blogspot.com/
http://zperspekytwyczasu.blogspot.com/
dziękuję też za filmik jaki dostałam.
dziękuję za ten czas, który wczoraj razem spędziliśmy ;)
dziękuję za taniec grupowy :)
dziękuję za te lody, których nie mogłyśmy
i za ten głośny "sto lat " i za 5 innych piosenek.
dziękuję za zdjęcia właścicielce 2 bloga
pierwszego też - amatorsko :D
dziękuję, za to, że przyszłyście.

(urodzinowy outfit)






dzięki, że jesteście.

sobota, 22 września 2012

przyjaźń.



tak się strasznie cieszę. tak bardzo.
ostatnio miałam baaardzo dużego doła i pewnie on się niedługo pojawi znów - bo jak to u nastolatki, nie ?;)
byłam z kilkoma osobami pokłócona i była klapa...
a teraz, naprawiło się, samo ?
razem to naprawiliśmy :)
strasznie się cieszę, że wrócił dobry przyjaciel, jak to koleżanka mówi : "kłócąc się, wyglądacie jak stare małżeństwo ;D "
mimo tylu rozczarowań, każdy chyba potrafi wybaczać. męczymy się, ciężko jest, ale :



im  jest ciężej tym późniejbędzie lepiej i lżej.

tak, tak to prawda ;)

po za tym dzisiaj sobie coś obiecałam.
ale od początku.


z moją najlepszą przyjaciółką jest sporo różnicy - 3 lata.
każdy uważa, że to nie ma szansy przetrwać," bo to dziecko." 
 "przyjaźnisz się z dzieckiem ? żal."

kolejny argument na to, że jak się nie zna osoby, to się na jej temat NIE wypowiada.


jesteśmy razem od dziecka, od najmniejszego. od urodzenia, jej urodzenia :D
więc jeśli jestem starsza, to ona zachowuje się tak jak ja. ma lepiej po prostu, uczy się na moich błędach.
była od zawsze. może i jak miałam 6 lat, ona 3 to nie byłyśmy BFF bo w tym wieku się nie da.
ale przeczekała wszystko. wszystkich chłopaków, wiadomo przychodzili, odchodzili, ona była. sama się dziwie, jak to możliwe ?
jest czasem ciężko i nie raz jeszcze będzie. ale ona zawsze była i zawsze będzie.
to nie jest typ człowieka, który gada tyle co ja, odwrotnie - ona słucha, czeka aż skończę. kiedy potrzeba wypowie się, a kiedy nie trzeba to się nie wypowie ;D
przeciwieństwa się przyciągają.
pamiętam i mam filmiki jak śpiewamy : "love on top" beyonce. o ile to można nazwać śpiewaniem...
jej się nie wstydzę, jestem sobą na maxa, na prawdę, aż to jest niesamowite, że można się czuć tak swobodnie przed kimś NIE  z rodziny. mogę chodzić w staniku i w majtkach przy niej, z nieumytą głowa wieczorem i nawet jestem w stanie kazać jej posprzątać mi w szafie ( e heeeloł ja jej w domu odkurzałam ^^ )
albo :  
przynieś cole szybko 
nie !
dobra to ty ścielasz łóżko !
okej już idę po cole...
___
czasem wchodziła po szkole ( jak mieszkała obok mnie ) po picie i wychodziła, a usłyszałam zwykłe : "cześć idę po picie pa."
________________________________
nie jesteśmy przyjaciółkami typu :
"o boże skończyłam lekcje, zadzwonię do niej, żeby o mnie nie zapomniała."
dzwonimy do siebie średnio co 3 dni. jak coś mamy się zapytać albo czasem tak sobie.
wystarczy, że jest. to jest moja siostra i bez wahania oddałabym za nią życie.
i powiem szczerze, że nie chciałabym z nią mieszkać, ani być w klasie.
miałabym jej dość. jak jesteśmy na wakacjach długo to już mamy siebie dosyć, ale nawet to sobie mówimy.
ej słuchaj wiesz co się stało ?
fajnie.
:
czasem mam ochotę jej walnać ;D ale to już margines :)
_____
jest otwarta na ludzi. moje koleżanki czasem nie znając jej wieku, dziwią się , że jest o tyle młodsza. ale wiadomo, - jak już wcześniej napisałam - ona robi to co ja, więc zachowanie ma też takie jak ja - 14-latki ;)


widziałyście pewnie nie raz, BFF na 5 minut. denerwuje mnie to.uważam że nie ma przyjaciółek lepszych czy gorszych, jest jedna. przyjaciółka, już samo to słowo jest wyjątkowe.


więc pomyślałam, że obiecam sobie jedną rzecz.
ŻE NIGDY JEJ NIE OPUSZCZĘ. CHOCIAŻBY NIE WIEM CO ! 
CHYBA JAK MA SIĘ COŚ WYJĄTKOWEGO TO SIĘ TEGO NIE WYPUSZCZA Z RĘKI, NIE ?





bo to mój osobisty skarb :)
na zawsze.

środa, 19 września 2012


And I hate how much I love you boy 
I can't stand how much I need you 
And I hate how much I love you boy 
But I just can't let you go
And I hate that I love you so


a dzisiaj coś takiego :)
dzisiaj zbytnio nie było nauki, JUTRO MAMY 6 LEKCJI .
już niedługo uroooodziny :)♥
jest dobrze ogółem :)
teraz ...
:D




wejdźcie na blogi :
:)
i teeen :
:D

wtorek, 18 września 2012

obiecałam outfit więc proszę. a
a... moja przyjaciółka jest na zdjęciach , bo ja musiałam jakoś je zrobić ;D ale ciuchy już moje :)


no więc dzisiaj jestem padnięta, bo miałam bieg na 600 m i gardło mnie boli xd
łydki też.
możecie napisać w komentarzach albo na maila : cyska4@poczta.fm czy chcecie, żebym firmy ubrań podawała ;)
więc to tyle, niedługo na prawo Agaty będę szła i Kube ;)
a w szkole ? w szkole nic, świnie i krowy są. oczywiście mówię o ...
chłopakach :D


niedziela, 16 września 2012

heeeejoł :)
więc tak, jakiś czas temu dodałam posta, gdzie przedstawiałam marynarkę z ćwiekami z zary. :
KLIK !
 więc okazało się, że moja mama sobie ją kupiła :D i chce pokazać jak ona wygląda na moich zdjęciach, nie będą dobrej jakości ale obczajcie. są jeszcze buty, ale to moje :)
aaa i jeszcze torba mamy, którą sobie dzisiaj kupiła... dodaje, bo jak już mówimy o ćwiekach to będzie pasować :) niestety ja z nią nie pojechałam i jestem zła, bo kocham zakupy :) musiałam się uczyć, bo wczoraj nie mogłam, miałam pogrzeb pradziadka ....






jutro dodam outfit, o ile wejde na kompa ( czy zdąrzę :) )

piątek, 14 września 2012

po raz kolejny O MIŁOŚCIACH ...

chciałabym coś dzisiaj udowodnić, może nawet i sobie.
przejrzyjcie to i porównajcie :













a teraz coś takiego :






i co ?
widzicie jakąś różnicę ?
ten ostatni typ miłości polega na jednym, ale o tym  to później.
znam mnóstwo dziewczyn, tzn. nawet widze na ich profilach facebookowych, że :

  • straciły miłość swojego życia, TEGO JEDYNEGO
  • nie ma po co żyć ( w wieku 14 lat )
  • świat jest okrutny, wszystko jest przeciw im
  • nigdy już się szczęśliwie nie zakochają ( bo przecież patrz ptk 1. )
  • nie ma jakiegoś eliksiru, który by to odczarował ?! jak to wgl. możliwe ? hę?
dziewczyny, proszę was.
jesteśmy dopiero w wieku nastoletnim, wszystkie miłości kończą się TAK SAMO i ja sobie tego nie wymyśliłam... każdy mi to już powiedział, mama też :)
 (to tak jak ktoś myśli, że istnieje przyjaźń między chłopakiem, a dziewczyną. dopóki jedno w drugim się nie zakocha...)
pomyślałam sobie, że najczęściej załamujemy się przez chłopaków, ale warto ?
do tego pasuje idealnie jeden tekst ( większość z nich powinna go znać ) :
Pewien mądry człowiek stanął na scenie przed publicznością i opowiedział żart. Wszyscy się zaśmiali. Po chwili znów opowiedział ten sam dowcip. Tym razem tylko garstka ludzi się zaśmiała. Opowiedział ten dowcip po raz trzeci. Na całej sali nikt się nie śmiał. Starzec uśmiechnął się i rzekł: nie możecie wciąż śmiać się z jednego żartu, a jednak potraficie płakać w kółko przez to samo.
świat dalej biegnie, nie zatrzymujmy się w miejscu :):*
i nie myślcie, że jestem jakaś dziwna, nie wiem co to znaczy się "zakochać na zawsze " itd.
właśnie uwierzcie mi, że wiem.... I DLATEGO PISZĘ TEGO POSTA.

przecież " co za dużo to nie zdrowo" :):D




  1. teraz to jest  tak :
  2. napisze czy nie napisze ?
  3. o jeju, napisał !
  4. zobacz co napisał !

napisał ...
a czy coś powiedział ? cokolwiek ?
kiedyś to była WMDGD ( wielka miłość do grobowej deski :) )
a teraz ? ... wszyscy na podstawie internetu i telefonu.
i nienawidzę chłopaków za to, że myślą, że mogą sobie tak napisać i po wszystkim. bez żadnego spotkania. nawet nie mówię o " cześć". jeśli chłopak się do mnie nie odzywa to co ? - mam latać za nim i spiskować ? co zrobić, żebyśmy się "przypadkiem" spotkali ? skoro się nie odważy to widocznie jestem dla niego takim przelotem, jak nie ta to następna.
niektórzy są MISTRZAMI w obiecywaniu, w pisaniu, ale nawet się nic nie odezwą...
znacie też takie typy ?
pozabijać tylko ...




oczywiście znam też typów, którzy są sprawiedliwi i bardziej rozwinięci... będą też I TACY  na tym świecie, z czego się cieszę, chyba mój mąż musi być jakiś z tej ziemi ;D
hahaha, a później się okaże, że to jakiś dziwak i będziemy sie przeprowadzać 8 razy tak jak Ania Przybylska... :) dzięki za takiego męża. dobra, ale to za 10 lat :D
ale wiecie co ? niezależnie od wieku są jak dzieci, niestety...
smutne ale prawda.

ostatnio też ogłosiłam, że NIE LUBIĘ CHŁOPAKÓW - JAKO PŁCI.
oczywiście mam dobry kontakt z kolegami z klasy, lubię ich, szanuje, śmiejemy się  itd :D mimo tego, że ktoś jest fajny, to później jak ma zacząć ten cały podryw to jak dziecko ... nie wie jak ?
 tylko ja mówię o tym, że nie lubię ich, bo są tacy niezdecydowani i tacy nijacy - bynajmniej w TYM wieku.
JA CHCE DO LICEUM .

przepraszam jeśli uraziłam kogokolwiek, ale chyba każdy przeżywał zawody miłosne ... i powinnyście mnie zrozumieć.







dlatego, jeśli jakikolwiek chłopak zwróci mi uwagę to mam coś takiego :



po tych wakacjach stałam się bardziej asertywna wobec innych i mocniejsza wewnętrznie, nie rusza mnie jeśli ktoś coś o mnie powie :)
:*

środa, 12 września 2012

to tak prosto z nauki na bloga :
hmm.. a i jeszcze pzeczytałam taki cytat :


Przyjaźń podwaja radość, 

a o połowę zmniejsza przykrości.
z <3 !

wtorek, 11 września 2012

więc tak. po 1
nie należy się przejmować ludźmi ...


 a szczególnie chłopakami :) więc ostatnio moją ulubioną bransoletką jest ta :

i oczywiście jak każda kobieta jestem niezdecydowana : " w co ja mam się ubrać ?!"
ale ... pokonuję słabości :)

po za tym. kto odwiedzi bloga, prosiłabym żeby zostawił komentarz z tym, co by chciał dostać na urodziny od koleżanek. bo zawsze jest tak, że jak się zbliżają ur. to nie ma się pomysłów, a w ciągu roku jest ich mnóóóóóstwo.








miłego dnia w szkole i po za :)

to niesamowite, że możemy i oceniamy ludzi bo ich przeszłości, jacy byli, wahamy się co do nich bo ... kiedyś coś zrobili. ja nie mówię o nas, że coś nam zrobili ;D tylko, że kiedyś ktoś był taki, to czy wypada mi się kolegować z nim ?
kurde też tak czasem mam, wiecie ? bo się waham. skoro kiedyś tak robił to pewnie niedługo będzie to samo -,-
nic nie jest pewne. tylko śmierć.
:)

niedziela, 9 września 2012

ostatnio, z moją przyjaciółką się nudziłyśmy, a że bardzo pragniemy wszystkiego na jeden raz spróbować to obcięła mi włosy :
i oczywiście nie wyszło, później je wyrównałam :)
jeśli chodzi o moją siostrę cioteczną to jest bardziej utalentowana w tych sprawach, wybacz Z :)
:



piątek, 7 września 2012

więc tak. co do tych myśli, które wymieniamy z nadzwyczajną :)
http://nadzwyczajna.blogspot.com/
kiedyś było no inaczej, bo nie powiem. ale to było kiedyś i myślę, że nie ma co do tego wracać. bo nie ma sensu, trzeba żyć teraźniejszością. nie chce nawet wracać do wcześniejszych czasów, było minęło. nie chcę tego co się stało rozgrzebywać i od początku wracać, bo ludzie tak szybko się NIE zmieniają :) o ile w ogóle ... może i źle się skończyły pewne rzeczy, ale jak to wszyscy mówią takie jest życie i trzeba się cieszyć co się teraz ma. aaaa... no i nie żyć wspomnieniami. to jest najgorsze. jak nam brakuje jakiejś osoby, to trzeba zejść na ziemię i samego siebie zapytać : tęsknie za tą osobą czy za w s  p o m n i e n i a m i z nią związanymi ?. realnie spojrzeć, realnie, dziewczynki :)
ostatnio usłyszałam, że ten wiek to dobry czas na przyjaźnie, a nie na miłości. czy to prawda? myślę, że w każdym wieku należy jej posmakować :D ale to może kwestia charakteru, a kto mnie zna wie, że jestem kochliwa xd nic nowego, zawsze byłam i to już w przedszkolu ;D albo mam zdjęcie, jak się całuje z bratem mojej najlepszej przyjaciółki w wieku 3 lat :)
i znowu powróciłam do jednego punktu, a tak bardzo staram się go unikać :)
a Ty, co myślisz o miłościach ?, Tweety ?:)

wtorek, 4 września 2012

znalazłam dzisiaj coś takiego :) mnie się podoba, ale to też zależy od gustu :) ładnie by było też coś z cytrynowym kolorem, kontrastu by tak nadał :) jestem zmęczona, dzisiaj miałam masakryczny wf -__-'. panią coś wzięło :D ale nie idę spać, bo Kuba wojewódzki :)
z

poniedziałek, 3 września 2012

1000 wyświetleń :)

dzięki dzięki dzięki :D
mam dokładnie ich 1004 i się tak strasznie ciesze ze ja cie kręcę, bo bloga mam dopiero od  kwietnia :)
więc ten tego ...



a no i dziewczyny, bądźmy uśmiechnięte, cieszmy się chwiląąąą, jesteśmy przecież zawsze przez kogoś kochane :)  mniej lub bardziej , ale ZAWSZE :) " szczęśliwe dziewczyny, są najładniejsze " c'nie ?:)
KOCHAJMY :)
ale nie dajmy się też wykończyć :):*






i pamiętajmy o zakupach :D
to tyle, i jeszcze raz dziękuje <3 :)